08/04/2020

Napisała do mnie studentka, Pani Laura, z prośbą o polecenie książek, dzięki którym mogłaby wypełnić, prócz studiowania, ten przymusowo wolny czas. Odpowiedziałem tak: Trudno jest polecić jakieś książki, ale też, gdy przejrzałem swoje zasoby, to okazało się, że mógłbym polecić wiele z nich. Można też pójść inną drogą stosując strategię "ogrodu o rozwidlających się ścieżkach". Chodzi o to, że lektura jednej książki otwiera możliwość, czy też nakłania do przeczytania wielu innych.

Tak było, gdy przeczytałem Literacki almanach alkoholowy Aleksandra Przybylskiego, wydany przez słowo/obraz terytoria (podaję wydawnictwo, by pokazać, że mimo dość frywolnego tytułu książka została wydana przez renomowanego wydawcę.). Czytając tę książkę sięgałem jednocześnie do wszystkich, o których była mowa, a których jeszcze nie przeczytałem albo chciałem je sobie odświeżyć. To ogród literatury pięknej. Dodam, że w trakcie lektury można też pójść inną ścieżką, której ani nie polecam, ani nie zalecam wstrzemięźliwości. 

Można też wejść do ogrodu filozoficznego. Czytam teraz, a właściwie „poczytuję”, bo ścieżki się rozwidlają, książkę Laurenta Bineta Siódma funkcja języka. Piszą o niej: filozoficzna bomba, semiologiczna petarda, językowy majstersztyk, thriller intelektualny, powieść spiskowa z wielkimi filozofami i semiologami w tle. Napisałem „poczytuję”, bo w trakcie lektury postanowiłem powrócić do tekstów owych wielkich filozofów i semiologów. Na razie Mitologie Rolanda Barthesa i tegoż System mody. Potem przyjdzie czas na innych, Foucault, Deleuze itd. Jako że jest to thriller w stylu Eco, a zatem pobieżne chociaż przypomnienie sobie jego powieści i esejów, w tym Zapiski młodego pisarza, Wymyślanie wrogów i inne teksty okolicznościowe i tak dalej. Seminarzystom polecam Jak napisać pracę dyplomową. Ale też przeczytanie jeszcze nie przeczytanych książek tego pisarza, jak na przykład Na ramionach olbrzymów. Notabene jedna z postaci (fikcyjna) u Bineta ma inicjały SH, czyli tak samo, jak znany bohater Conan Doyle’e. Podobnie zresztą ów SH myśli, a zatem czasem sięgnięcie do Sherlocka Holmesa.. Mam niejasne wrażenie, że w tym tempie i przy takim sposobie czytania lektura Siódmej funkcji języka będzie doskonałym i pożytecznym wypełnianiem czasu.


O AUTORZE:

dr Andrzej Staroń

Prorektor ds. kadry i rozwoju
Szczecińskiej Szkoły Wyższej
Collegium Balticum

Biografia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz również
Skip to content