Ile razy w życiu stwierdzałaś, że zaczynasz dietę od poniedziałku? A ile razy ta dieta przyniosła skutki?
W teorii odchudzanie jest proste: trzeba być na deficycie kalorycznym, czyli po prostu mniej jeść, a dodatkowo więcej się ruszać. Jednak teoria szybko zderza się z rzeczywistością, bowiem bardzo ciężko jest schudnąć w ten sposób. Dlaczego i co z tym można zrobić?
Błędne koło odchudzania
Historia zaczyna się od niezadowolenia z wyglądu. Patrzymy w lustro, porównujemy się ze zdjęciami z Instagrama i podejmujemy decyzję: trzeba zrzucić 10 kilogramów. Najlepiej w ciągu miesiąca, bo zżera nas zazdrość oraz poczucie winy, że nie mamy talii modelki. Tutaj pojawia się pierwszy błąd.
Zaczynamy dietę, czyli całkowicie wyłączamy wszystkie “zakazane” produkty, nawet jeśli bardzo je lubimy: nie tylko słodycze i alkohol, ale też makarony, pieczywo, kawę. Posiłki maksymalnie zmniejszamy, a ze śniadania w sumie całkiem rezygnujemy, bo wystarczy tylko banan w autobusie do pracy. To drugi błąd.
W końcu nadchodzi moment załamania: przez cały dzień po głowie chodzi nam czekolada i sięgamy po ten batonik ukryty w szafce. A potem po chipsy i pizzę. Zaczynają się wyrzuty sumienia, przygnębienie, stwierdzamy, że całe to odchudzanie jest do niczego. W końcu do tej pory nie przyniosło żadnych rezultatów! To trzeci błąd.
Niedługo potem znów dochodzimy do wniosku, że trzeba zrzucić 10 kilogramów. I cały cykl zaczyna się od nowa…
Psychodietetyka
Dlaczego to nie działa? Dlaczego tak często zmagamy się z efektem jojo i nieskutecznymi dietami?
Osoba obeznana w temacie od razu odpowie, że w opisanym przypadku błędem była rezygnacja z 5 posiłków. Błędem było całkowite wyłączenie z diety lubianych produktów. Błędem było nieplanowanie cheat-day, który pozwala nam odpocząć. Błędem było oczekiwanie nieosiągalnych rezultatów i szybkie poddanie się.
To wszystko prawda. Profesjonalny dietetyk jest w stanie tak ułożyć jadłospis, żeby odchudzanie nie było drogą przez mękę, a przyjemną zmianą nawyków na zdrowsze. Ale psychodietetyka pokaże też, gdzie leży kardynalny błąd.
Są nim negatywne emocje w stosunku do naszego ciała. Wiele osób traktuje dietę jako karę dla nich samych za to, że są nieidealni. Dlatego nie widzą pożądanych efektów: bo jeśli towarzyszą nam negatywne emocje, to mamy mniejszą motywację. Tymczasem głównym powodem odchudzania powinna być miłość do ciała. Chcemy, żeby było zdrowe i szczęśliwe, chcemy dobrze się w nim czuć, a dieta jest tylko środkiem do osiągnięcia tego celu, nie celem samym w sobie.
Zanim znowu przejdziesz na redukcję, warto skonsultować się ze specjalistą, który przygotuje idealny jadłospis i pomoże wypracować odpowiednie podejście. W końcu musi się udać!
Zapraszamy na studia dietetyczne w Collegium Balticum, dowiesz się więcej w powyższym temacie, a także uzyskasz darmowe certyfikowane szkolenia z Jakubem Mauriczem z Mauricz Training Center.